niedziela, 22 maja 2011

Moje 2 LD

Moje 2 LD Usmiech z nocy 11/12 maja 2011

Miałem wtedy 3 REMy więc przejdę do rzeczy. Stoję na jednym placu i jestem ja, mój kolega i 3 kolesi. Wydaje mi się, że gonił mnie duch. Jeden przywiązał do drzewa linkę i do swojego brzucha. Zaczał się kręcić i linka zsunęła się na kark i zaczął się dusić. Był trochę gruby i ubrany na granatowo. Oni pobiegli z nozami a ja powiedziałem "To jest sen, toć to sen!" Mówię o tym koledze a on nie wierzy. Chciałem siłą woli zmienić jego ubrania, ale się nie udało. To straciłem świadomość i go dźgnąłem nożem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz